sobota, 31 sierpnia 2013

Rozdział 11

Nawet nie chce wiedzieć jak poczuł się blondyn, którego rękę puściłam natychmiastowo. Czułam jak do moich oczu napływają łzy. Zamiast zareagować, to staliśmy z Niallerem jak wryci w podłogę.
-Ty skurwielu..-powiedział w końcu Horan do Harrego, na którym siedziała okrakiem Madison. Dopiero po słowach Niall'a, dziewczyna odczepiła swoje usta od Hazzy, a jego ręce jak oparzone zeszły z Jej pośladków. Nadal na Nim siedziała, jakby nie zrobiła sobie z tego nic, że właśnie przyłapał ją jej chłopak. Mało tego. Widziałam na jej twarzy błysk zadowolenia, że uwiodła Harrego i że to widziałam. W progu stanął niczego nieświadomy Zayn. Już nawet Jego obecność nie sprawiła mi kłopotu.
-Co się dzieje?.-zapytał i dopiero potem popatrzał w głąb salonu. Na naszą "zakochaną parę".
-O ja pierdolę..-sam odpowiedział sobie na pytanie. Ta zdzira zamiast z niego wstać, to cały czas ocierała się o niego, co doprowadziło mnie do mdłości. Wybiegłam z salonu od razu kierując się do góry. Rzuciłam się na łóżko w swoim pokoju i zaczęłam płakać. Myślałam, że właśnie w Harrym mam oparcie. A tu nic. Pomyliłam się jak zawsze. "Moje życie to jedna, wielka pomyłka".-pomyślałam. Słyszałam jakieś wrzaski z dołu. Wyszłam zapłakana z pokoju i wychyliłam się zza schodów, próbując dostrzec albo chociaż usłyszeć co się dzieje. Słyszałam piski głosu, który skądś kojarzyłam. Cieniutki głosik Eleanor.
-Puść go!- krzyczał Liam.
-Stary, opanuj się!- wtórował mu Luis z Zaynem. Nie mogłam zostawić tego, siedząc u góry i robiąc z siebie ofiarę. Harry nie był mi obojętny, podobnie jak Niall. Zbiegłam na dół, ocierając po drodze łzy. Wbiegłam jak oszalała do pokoju i widok, który tam zastałam nie należał do najciekawszych. Harry leżał na ziemi, a na Nim siedział Niall, okładając go pięściami. Odciągnąć próbowali go Liam z Luis'em, ale Jego złość musiała być na tyle mocna, że nie dawali sobie z tym rady. Zayn stał wrzeszcząc na Madison, która w zasadzie zbytnio się tym wszystkim nie przejęła. Za to Eleanor stała piszcząc. Najwyraźniej bała się tak samo jak ja.
-Kurwa dosyć!.-krzyknęłam w końcu. Nie zrobiło to na nikim wrażenia. Musiałam działać szybko za nim Niall rozdrobni Hazze w drobny mak. Podeszłam do Niego ostrożnie.
-Vicky odsuń się, bo możesz oberwać!- powiedział Nialler przez zaciśnięte zęby.
-Nie uderzysz mnie.- powiedziałam, uśmiechając się delikatnie. Chciałam załagodzić lekko sytuacje.
-Vicky!.-powtórzył.
-Csii...- wyciągnęłam do niego dłoń. Popatrzał na mnie, a chłopacy powoli zaczęli go odciągać. Tym razem skutecznie.
-Pamiętaj skurwielu, że nie jesteś już moim przyjacielem!- krzyknął i zadał Harr'emu, niespodziewanie ostatni cios.
-Niall! - krzyknęłam już lekko poirytowana. Piski dziewczyny Lou też ustały. Posłałam jej tylko opiekuńczy uśmiech. Złapałam blondyna za rękę i przyciągnęłam do siebie delikatnie. Harry w tym czasie zostawał podniesiony z ziemi przez chłopaków. Zerknęłam na niego kontem oka. Był w średnim stanie, ale i tak postanowiłam do niego podejść. Chłopacy trzymali go na swoich barkach.
-Vicky, ja..-zaczął.
-Ty co?- zapytałam przerywając mu.
-Ty najpierw przymilasz się do mnie, a kiedy coś jest nie po Twojej myśli i nadarzy się okazja, to lecisz do jakieś pustej szmaty?! Jak mogłeś?! To dziewczyna Twojego przyjaciela, sukinsynie! Rozumiesz to?!- dodałam, podnosząc swój ton z każdym wyrazem.
-Przepraszam, jesteś dla mnie najważniejsza...-wypowiedział ledwo co. Widziałam jego rozbity nos, wargi, czoło i brew. Wszystko mu krwawiło. Postanowiłam odpowiedź mu na to wszystko jednym..Położyłam dłoń na Jego policzku i posłałam Mu delikatny uśmiech.
-Dobrze, ale wiedz, że mam coś dla Ciebie za to wszystko...taki prezencik od siebie..-widziałam w jego oku błysk i spojrzenie Niall'a, który musiał się poczuć podwójnie zdradzony tym co mówię. Zaskoczyłam wszystkich, gdy oddałam mu prezent, robiąc mu kolejny ślad na twarzy. Spoliczkowałam go po czym podeszłam do Horanka, stał i nie wiedział co powiedzieć, jak cała reszta.
-Teraz mam prezent dla Ciebie. Niech poczują to co my..-wyszeptałam, wplatając dłoń w jego blond włosy. Zbliżyłam swoją twarz do niego i złożyłam na Jego ustach czuły pocałunek, który z sekundy na sekundę robił się coraz bardziej namiętny. Niall'owi albo się to spodobało albo próbował dopiec Madison, bo jego język idealnie współgrał z moim. Czułam na sobie spojrzenie wszystkich w pokoju. Było mi z tym dobrze. "Przyjemne z pożytecznym.."-pomyślałam. Dopiekłam tym pocałunkiem Madison, Harr'emu i myślę, że nawet trochę Zayn'owi. Usta blondyna były takie delikatne. Na prawdę niechętnie się od niego odsunęłam. Widziałam rozwścieczone tęczówki ciemnowłosej dziewczyny, która jest coraz bliżej mnie. Horan bujał w obłokach, chłopaki trzymali Loczka, a Madison podeszła do mnie. Złapała mnie za włosy i zniżyła prawie, że do samej podłogi.
-Nie tym razem, kurwo.- szepnęłam i złapałam jej włosy, ciągnąc ją do samej ziemi. Dziewczyna również nie oszczędzała mi bólu.
-Dziewczyny!- krzyknęli wszyscy w pokoju.
-Siedźcie cicho, ta suka mnie teraz popamięta. Nie zbliżać mi się tu kurwa.- uprzedziłam wszystkich. Domyślam się, że musiało to zabawnie brzmieć. Ale cóż...chciałam pobawić się w James'a Bonda. Po za tym byłabym w stanie pogryźć każdego kto odebrałby mi tą przyjemność wjebania tej suce. Wskoczyłam na tą zdzirę i wymierzyłam jej pierwszy cios w policzek, czując rozluźnienie i mrowienie na moich włosach.
-To za to, że tak ładnie mnie przywitałaś.- uśmiechnęłam się do niej i widziałam grymas jej twarzy.
-Suka!-krzyknęła.
-O bawimy się dalej, tak?!- zapytałam, wymierzając jej drugi cios.
-To za to, że tak potraktowałaś Nialler'a.-krzyknęłam, widząc jak z jej wargi sączy się krew.
-Zejdź ze mnie, dziwko!- krzyczała, próbując się "uwolnić".
-Mówię Ci, że to jeszcze nie koniec, to słuchaj dalej!- krzyknęłam, po raz trzeci zostawiając czerwony ślad na jej policzku.
-A to za to, że myślałaś, że masz nade mną przewagę!- krzyknęłam i wstałam z niej. Widziałam miny chłopaków, które same za siebie mówiły "WOW". Byłam z siebie dumna, choć raczej nie powinnam. Zayn podniósł Madison. Zbliżyła się do mnie, ścierając dłoniom krew z jej ust. Nie bałam się jej.
-Pożałujesz tego, przysięgam..wszyscy pożałujecie!- krzyknęła i wyszła z domu, zostawiając za sobą huk, trzaśniętych drzwi. Przytuliłam się szybko do Horanka. Objął mnie mocno, jakby chciał trzymać mnie w swoich ramionach wiecznie.
-Już OK, przykro mi..-powiedziałam. Zza pleców chłopaka widziałam, przytulającą się do Luis'a dziewczynę i resztę wynoszącą z salonu Hazze.
-Vicky przepraszam!- krzyknął, mimo swojej niedyspozycji. Nie zwróciłam na to uwagi. Oderwałam się od blondyna i popatrzałam na salon. Wyglądał jak po III wojnie światowej. Pełno krwi. Zdecydowana większość w miejscu, gdzie okładany był Loczek. Wyglądało to strasznie..
-Niall ja..-popatrzałam na Jego smutne oczy.
-Chodź się położyć.-powiedziałam i pokierowałam go schodami do mojej sypialni.
-Vicky, "chodźmy"?- zapytał.
-Razem?- dodał po chwili.
-Nie zostawię Cię dzisiaj samego.- odpowiedziałam, po dłuższym zastanowieniu. Chłopak uśmiechnął się tylko i oboje weszliśmy do mojego pokoju.
-Poczekaj na mnie chwilkę, wezmę tylko prysznic.- wyciągnęłam koszulę nocną i weszłam do łazienki. Od chłopaka usłyszałam tylko głośniejsze "Mhm". Odkręciłam wodę i zmywałam z siebie strumieniami wydarzenia tego dnia. Po jakiś 10 minutach wyszłam z łazienki ubrana w :
 Czułam na sobie spojrzenie Nialler'a, leżącego na moim łóżku. Na jego twarzy widziałam załamanie, ale błysk w oku, pokierował mnie na inny tor myślenia..
____________________________
Ponad 50 komentarzy. ♥ Na serio postaraliście się i dziękuje za to armii anonimka z ask'a. :) Ciesze się, że podoba Wam się moje opowiadanie, w którym tak na prawdę debiutuje. :3 Dzięki. < 3

15 komentarzy:

  1. Rozdział jak wszystkie inne , ŚWIETNY

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajniutkie. :) // imaginy1onedirection

    OdpowiedzUsuń
  3. kochanie zabiję cię wiesz za co. Ale rozdział jest zajebisty <3 czekam na kolejną część :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty chcesz mnie od razu za wszystko zabijać no. :c XD Dziękuje. < 3

      Usuń
  4. jezu no : / czy twoje rozdziały muszą być takie boskie ?

    OdpowiedzUsuń
  5. KCKCKCKCKCKKCKCKCKCKCKKCKCKCKC:)))))))))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak coś myślałam że to będzie Harry, ale Vicky z Niall'em? Ciekawie się zapowiada. Czekam na dalszą część.

    Zapraszam do mnie, pojawił się 5 rozdział :http://we-are-friends-forever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń